Egzorcyzmy

Latające postacie i meble, piskliwe okrzyki, księża odrzucani mocą szatańskich tworów i krucyfiks wypędzający zło z biednej, opętanej, małej dziewczynki – zazwyczaj przywiązanej do łóżka i wijącej się w konwulsjach to przeciętna wizja producenta z Hollywood.

Wizja najczęściej chora, niestety powielana setki tysięcy razy w umysłach ludzkich stała przerażającą “prawdą oczywistą” – mimo, iż nikt z Państwa nie widział tego na własne oczy.

Społeczeństwo dało się zmanipulować tak, aby nie poruszać spraw ludzkich, egzystencjalnych, oczywistych. By nie widzieć i nie pracować z Energiami. Strachem łatwo jest kontrolować ludzi, tym prościej jeśli sfera dotyczy niewiedzy człowieka w danej dziedzinie.

Zapomnijcie Państwo o tych bzdurach. W naszym wielowymiarowym świecie znacznie łatwiej zdefiniować pracę z Energiami, jeśli rozumiemy choć podstawy ich egzystencji. Znika wtedy strach przed nieznanym, a powyższa propaganda staje się nawet nie śmieszna lecz wręcz smutna.

Co dzień, bezustannie żyjemy w “Energii” i jesteśmy poddawani jej wpływom. Gdy jest ona Energią Świata, osób, miejsc – po prostu jest naturalna. Ma na nas pewien wpływ, a my korzystamy z niej lub się z nią zmagamy. Ustawienia Systemowe pracują na tym poziomie dając nam narzędzie do zmiany, poprawy, drobnej, pokornej kontroli.

W naszym świecie występują jednak też inne rodzaje Energii, czasem obdarzone inteligencją własną. Niekiedy zupełnie odmienną od naszej, a czasem dość podobną.

Tak jak my ludzie nie mamy w większości dostępu do odmiennie inteligentnych istot, tak i one nie interesują się nami.

Czasem problem pojawia się, gdy formy Energii z jakiś przyczyn dysponują (mniejszą lub większą) zdolnością “myślenia” w sposób podobny do naszego. Wówczas widzą “nas” i mogą mieć w różnym stopniu wpływ na nasze życie.

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, miejsce, osoba, rodzina, przypadek, zrealizowane czynności, nie wykorzystywanie właściwie własnych zdolności, a także różne inne zdarzenia.

Często osoby poddane takim działaniom nie radzą sobie z życiem, mają potężnego pecha, pretensje, “nie czują, że żyją”, mogą też mieć pozornie niewiarygodne szczęście lub powodzenie. Wszystko zależy to od relacji symbioza/pasożyt/nauczyciel i istniejącej motywacji do działania. Takie sytuacje zdarzają się, choć na szczęście rzadko.

Wówczas usunięcie takiego oddziaływania można nazwać “Egzorcyzmem”. W większości takich procesów nie ma żadnych spektakularnych zjawisk. Natomiast pomoc jest widoczna, a rezultat odczuwalny.

Praca z Energią czasem pokazuje nam, że istnieją też formy inteligentne, które nam pomagają. Na szczęście Świat nie ogranicza się tylko do nas samych, mamy nieprawdopodobną możliwość życia w wielowymiarowym miejscu.

Ustawienia Systemowe czasem “zahaczają” o takie sytuacje. Czasem usunięcie takiego oddziaływania jest proste, czasem jest to trudny i wieloetapowy proces.

Motywacją do takich działań powinno być usunięcie ludzkiego cierpienia i ofiarowanie wolności, a także czasami zrozumienie i pomoc dla tych form Energii, które to cierpienie z jakiś przyczyn spowodowały.

Musicie Państwo bowiem wiedzieć, że nie wszystko, co jest dla nas złe lub niewygodne działa ze złych pobudek.